paczka

czwartek, 5 grudnia 2019

Czy opłaca się kupowanie Bitcoina i inwestowanie w kryptowaluty?

Czy opłaca się kupowanie Bitcoina i inwestowanie w kryptowaluty? Takie pytania często padają w komentarzach. Wielu z Was ma wątpliwości, co wynika głównie z niewiedzy, bowiem - jak możecie zauważyć - inwestorzy są nadal zainteresowani tematem kryptowalut. Początkującego z pewnością zrażają aktualne notowania i spadki. Mądry i doświadczony inwestor dostrzega w takiej sytuacji na rynku znakomitą okazję na wejście, dlatego warto patrzeć dalekosiężnie.

Czy opłaca się kupowanie Bitcoina i inwestowanie w kryptowaluty?



Co wiemy? Przede wszystkim to, że technologia blockchain to ewidentna przyszłość, do czego stopniowo przekonują się bystrzejsi przedsiębiorczy czy instytucje finansowe. Z blockchainem jest tak, jak z samochodami wyposażonymi w napęd elektryczny - tak naprawdę nikt nie traktował ich poważnie, dopóki nie zaczęto mówić o zanieczyszczeniu powietrza i smogu. Nagle są one produkowane masowo i ludzie inwestują w startupy powiązane z tą technologią, bo wiadomo, że za kilka lat takie pojazdy w pełni zastąpią samochody spalinowe.

Z Bitcoinem i technologią blockchain jest podobnie - zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania będzie jedynie rosło. Wymaga to jednak czasu. Spadki na rynku to nie powód do paniki - to być może ostatnia z okazji na to, by zakupić Bitcoina, Litecoina czy Ethereum. Wkrótce może być to niemożliwe dla "zwykłych śmiertelników", bo miliarderzy wywindują ceny tak, że nie będziemy mogli sobie na to pozwolić. Bessa następuje po każdej hossie - to okres, w którym rynek odnotowuje spadki cen po to, by się zregenerować. Nie ma możliwości, by tak zaawansowana technologia upadła - nie bez powodu nazywa się Bitcoina wirtualnym złotem.

Czy opłaca się kupować kryptowaluty i inwestować w Bitcoina? Uważam, że to najlepsza z możliwych inwestycji, bo to jedynie kwestia czasu aż Bitcoin osiągnie cenę miliona dolarów za sztukę. Dlaczego? Spójrzcie jak bardzo ograniczona jest jego ilość - Bitcoinów jest setki razy mniej niż ludzi na świecie. Jest ich mniej niż milionerów na Ziemi - co to oznacza? Że posiadając Bitcoina z pewnością staniesz się milionerem - biorąc pod uwagę praktyczne zastosowanie i ogromne zapotrzebowanie na tę technologię, kryptowaluty to nie tylko środek płatniczy. Posiadają wartość, której nie posiada dolar.


Czy opłaca się kupowanie Bitcoina i inwestowanie w kryptowaluty? Jak najbardziej. Czy ceny kryptowalut wzrosną? To pewne! Nie jesteśmy jedynie w stanie powiedzieć i przewidzieć, kiedy to nastąpi. Jeżeli w porę przeczytałeś ten post, to możesz uważać się za szczęściarza - resztę zostawiam w Twoich rękach, bo każdy jest kowalem swego losu.

środa, 4 grudnia 2019

Kryptowaluty, jak zacząć? Porady dla początkujących


Postanowiłem, że sporządzę taki poradnik dla wszystkich nieobeznanych w temacie, w którym krok po kroku opiszę, od czego zacząć przygodę z kryptowalutami. Jeżeli nie wiesz, w co inwestować, jak kupić, gdzie kupić, czego potrzebujesz i co musisz wiedzieć, zanim podejmiesz działania, to dobrze trafiłeś.

Kryptowaluty, jak zacząć? Porady dla początkujących




1. Wiedza niezbędna początkującemu

Zanim na cokolwiek się zdecydujesz, to musisz dowiedzieć się, czym jest Bitcoin, czym są kryptowaluty, a także poznać największe projekty kryptowalutowe i definicję technologii blockchain. W tym celu warto poczytać sobie o tym np. na Wikipedii, a potem obejrzeć filmy instruktażowe na YouTube, które sprawią, że łatwiej zapamiętacie podstawowe informacje. To bardzo ważne! Inwestowanie na oślep jest jak kupowanie w grach itemów bez wcześniejszego czytania opisów.

2. Profile, które musisz założyć, strony, które musisz poznać

Jeżeli już posiadasz jakąś ogólną (szczątkową wiedzę) na temat kryptowalut, to potrzebujesz kilku profilu, które stanowić będą absolutne minimum początkującego inwestora, czyli Ciebie. Portfel, za pomocą którego kupisz podstawowe kryptowaluty np. Bitcoina za pomocą podłączonej pod niego karty kredytowej lub konta bankowego. W tym celu polecam darmowy, aczkolwiek bezpieczny i popularny portfel na blockchain.info. Jeżeli już masz taki portfel i udało Ci się zakupić np. Bitcoina za określoną kwotę, to musisz przelać te monety na giełdę, by móc nimi handlować. W tym celu zakładasz konto na Binance - największej giełdzie kryptowalut na świecie. Na początku nie korzystaj z alternatywnych giełd - często odbiegają one od Binance nie tylko jakością, ale i płynnością, kursami czy wiarygodnością poszczególnych kryptowalut dopuszczonych do obrotu.

Ostatnią stroną, na której nie musisz się rejestrować (ale która będzie Ci pomocna) jest Coinmarketcap. Znajdziesz tam wykaz wszystkich kryptowalut - możesz je sortować pod względem kapitału, obrotu dziennego i wielu innych czynników. Znajdziesz tam linki do stron każdego z projektów, notowania, social media i wiele więcej. Jest to całkowity niezbędnik dla każdego, kto nie wie jak zacząć i warto dodać sobie tę stronę do zakładek, by zawsze być na bieżąco.


3. Kupno i sprzedaż kryptowalut

Zasada jest prosta, choć wymaga odrobiny doświadczenia. Kupujemy na dołku, sprzedajemy na górce - sprawę ułatwiają nam wykresy dostępne np. na Binance, które pozwolą nam śledzić czy notowania idą w górę, czy też spadają. Jeżeli zaczynają iść w górę, a wykres leży w ewidentnym dołu, to kupujemy - jeśli mamy górkę i notowania zaczynają spadać, to sprzedajemy. Warto inwestować przede wszystkim w projekty z czołówki na Coinmarketcap, bo w razie straty możemy poczekać i liczyć na to, że notowania wzrosną do ceny, za jaką daną kryptowalutę kupiliśmy. Zawsze odradzam inwestowania w projekty z dalszych pozycji, bo zwykle nie czynią one nikogo milionerami, wręcz przeciwnie. Warto sprawdzić pozycje, poczytać o danym projekcie, zrobić research, a jak uznamy, że dany pomysł nas przekonuje, to dopiero wtedy w niego inwestować.


4. Co się nie opłaca, a co jest kompletną bzdurą?

Nie opłaca się na pewno kopanie kryptowalut, a także granie krótkoterminowo, jeśli jest się laikiem. Jest to po prostu nieopłacalne - będziecie stratni. Nie nabierajcie się także na różnego rodzaju programy, które oferują Wam np. 200% zysku po 24 godzinach od przelania określonej sumy - nawet, jeśli mają one pozytywne opinie, to jest to ściema. Również wszelkiego rodzaju aplikacje, które każą Wam cokolwiek wpłacać w zamian za ileś tam procent zysku przez np. miesiąc - to wszystko jest oparte na piramidzie finansowej. Jeżeli interesują Cie kryptowaluty i nie wiesz, jak zacząć, to skup się na dobrych projektach i tradycyjnym kupnie i sprzedaży. Nie jest to trudne, nie wymaga to od Ciebie studiów, a jedynie odrobiny uwagi. To nie jest programowanie i wystarczy odrobinę poczytać.

ZAREJESTRUJ SIĘ NA NAJWIĘKSZEJ GIEŁDZIE BINANCE - ZACZNIJ PRZYGODĘ Z KRYPTOWALUTAMI


Opinie w internecie na temat Binance


Opinie w internecie na temat Binance są głównie pozytywne. Jeżeli pojawiają się te mniej, to dotyczą one głównie ataku hakerskiego z 2018 roku. Nie są to jednak opinie całkowicie negatywne, bo giełda - jako jedna z niewielu - udowodniła, że dba o swoich inwestorów.

Pomimo, że atak hakerski był niespodziewany, to w zaledwie kilka dni giełda uporała się z jego skutkami. Wszystkie straty użytkowników zostały natychmiastowo pokryte, a zabezpieczenia giełdy gruntownie zmodernizowane - w niespełna tydzień! Czy możemy nazwać to sukcesem? Jak najbardziej.

Opinie w internecie na temat Binance


Znajdą się oczywiście niezadowolone osoby, które napiszą, że Binance jest złą giełdą, bo padła celem takiego ataku, jednakże - znamy hakerów - ich łupem padają nawet najlepiej zabezpieczone strony rządowe. Każda inna giełda również nie oparłaby się dobremu programiście, jednakże hakerzy nie są zainteresowani mniejszymi giełdami, na których nie obraca się taką ilością pieniędzy.

Powiedzmy sobie szczerze, Binance najlepiej jak do tej pory poradziła sobie z takim włamaniem. Większość giełd zamykała się na długie miesiące, a inwestorzy czekali na rozwiązanie przez kolejnych kilka miesięcy. Bywało, że właściciele giełd zapadali się pod ziemię, a giełdy były zamykane na amen. W wyjątkowych sytuacjach straty zostały pokrywane z odszkodowań, a także instytucji zewnętrznych, lecz giełdy zwykle kończyły swoją działalność.

W tym przypadku właściciel Binance niemal natychmiast skorzystał z niewyobrażalnego zaplecza finansowego, jakim dysponuje Binance i zwrócił użytkownikom stracone pieniądze, giełda poprawiła zabezpieczenia i natychmiast wróciła do życia. Ba! Przestała funkcjonować zaledwie na parę godzin.


Tak więc, pojawiła się w sieci pewna irytacja zaistniałą sytuacją, ale nie wpłynęła ona negatywnie na opinie na temat giełdy. Można to wywnioskować m.in. z notowań Binance Coina, które właściwie nawet tuż po ataku nie spadły w notowaniach. Większość doceniła, że Binance tak świetnie radzi sobie z sytuacjami kryzysowymi - można podsumować to, że Binance jest aktualnie najbezpieczniejszą, najbardziej popularną i zaawansowaną technicznie giełdą, która nie ma najmniejszych szans na upadek i jeszcze przez długie lata będzie stać na czele stawki.

wtorek, 3 grudnia 2019

Czy giełda Binance jest bezpieczna?


Jeśli trafiłeś tu, bo zastanawiasz się czy giełda Binance jest bezpieczna, to bez wahania odpowiem: tak. Binance ze względu na swoją renomę i jakość jest jedną z najbezpieczniejszych giełd na rynku kryptowalut. Do tego CEO Binance dysponuje majątkiem, który chętnie wykorzystuje na pokrycie ewentualnych strat powodowanych nieprzewidzianymi atakami hackerskimi. Giełda posiada jeden z najlepszych i najbardziej rozbudowanych zespołów, które dbają o bezpieczeństwo swoich inwestorów przez cały czas.

Czy giełda Binance jest bezpieczna?


Czy macie prawo czuć się bezpieczni? Owszem, ale nie do końca. Tak naprawdę wiele zależy od zdrowego rozsądku użytkowników. W pierwszej kolejności należy aktywować wszelkie oferowane przez giełdę zabezpieczenia konta np. 2fa (opcja dostępna na profilu). Jeżeli to zrobiliście, to macie prawo czuć się bezpieczni, ale musicie pamiętać, że długoterminowo nie powinniście trzymać swoich kryptowalut na giełdzie. Należy je przelać do portfela (najlepiej takiego offline). To wszystko - cała tajemnica, dzięki której część użytkowników płacze nad rozlanym mlekiem, gdy tracą swoje środki, a pozostali mogą spać spokojnie.

Czy zatem Binance jest bezpieczną giełdą? Tak. Jest to jedna z najbezpieczniejszych giełd na świecie - jeżeli coś się stanie, to tylko i wyłącznie z winy użytkowników, bo giełda oferuje wszystkie możliwe zabezpieczenia. Podsumowując - aktywujcie 2fa, kupujcie i sprzedawajcie do woli, ale pamiętajcie o tym, by większe ilości kryptowalut przelewać z giełdy do portfela. W ten sposób unikniecie ewentualny strat.

Trzymanie kryptowalut na giełdzie można porównać do noszenia dużej ilości gotówki w portfelu - zawsze istnieje ryzyko, że go zgubicie. Mam nadzieję, że przekonałem Was do handlowania kryptowalutami na Binance - obecnie nie ma tak naprawdę lepszej i lepiej zabezpieczonej giełdy, ot co.


Prowizje na Binance, czy kupno i sprzedaż kryptowalut na tej giełdzie się opłaca?


Tym razem trochę o prowizjach na najpopularniejszej i największej zagranicznej giełdzie kryptowalut. Pisałem już wcześniej, że konto na Binance jest całkowicie darmowe - możemy również pozostać anonimowi i w ogóle go nie weryfikować, jeśli nie obracamy milionami złotych, jednakże wciąż nie jesteście przekonani, co do prowizji.

Prowizje na Binance są tak naprawdę bardzo małe i początkowo wynoszą one tylko 0,1%. Mam na myśli konto niezweryfikowane i takie, na którym nie macie w portfolio Binance Coina. Niektórzy inwestorzy są nastawieni sceptycznie, ponieważ rozmawiamy o największej giełdzie kryptowalut - te osoby wnioskują, że i prowizje na takiej giełdzie są wysokie. To oczywiście nieprawda.

Prowizje na Binance, czy kupno i sprzedaż kryptowalut na tej giełdzie się opłaca?


Po pierwsze, konto możemy zweryfikować za pomocą dokumentów - to obniża prowizje pobierane od nas za każdą transakcję na giełdzie, choć oczywiście weryfikacja nie jest konieczna, bo początkowe 0,1% to i tak mało.

Drugą opcją, która nie wymaga od Was weryfikacji jest kupno Binance Coin. Mając BNB w swoim portfolio na giełdzie, prowizje są pobierane z BNB - zmniejsza to ich wysokość praktycznie o połowę. Ta zniżka jest tym większa, im poziom naszego konta jest wyższy, ale oczywiście nawet na poziomie zerowym te prowizje również są mniejsze.


Dla przykładu - początkowe 0,1% zamienia się w 0,075%. 0,1% ze 100$ to 0,1$, a więc naprawdę niewiele.

Jeżeli wciąż macie wątpliwości czy warto kupować i sprzedawać kryptowaluty na największej giełdzie kryptowalut na świecie, a głównym czynnikiem, który je rodzi jest obawa o prowizje, to sprawa wygląda następująco. Mam nadzieję, że obrazowo to przedstawiłem i nie będziecie już korzystać z wątpliwej jakości giełd tylko dlatego, że obawiacie się kosztów. Binance ma dla Was atrakcyjną i konkurencyjną ofertę - nieważne czy obracacie dużymi, czy małymi kwotami. Do tego dochodzi fakt, że giełda ma największy obrót, po co więc korzystać z alternatyw?

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Binance czy Bitbay?


Jeżeli dopiero zaczynasz swoją przygodę z kryptowalutami, to prawdopodobnie obiły Ci się o uszy nazwy dwóch giełd - Binance i Bitbay. Na Binance łatwo trafić, ponieważ jest to największa zagraniczna giełda kryptowalut, natomiast Bitbay jest chyba najbardziej znaną polską giełdą.

Zacznijmy od tego, że nie polecam polskich giełd z dwóch powodów - małego obrotu dziennego i wątpliwej jakości. Binance możecie przeglądać w języku polskim, więc nieznajomość angielskiego nie jest barierą, której nie da się przeskoczyć. Nawet w anglojęzycznej wersji powinniście się odnaleźć, ponieważ giełda ma bardzo przejrzysty i przyjazny dla użytkownika interfejs.

Binance czy Bitbay?


Jeśli chodzi o polskie giełdy, to są one często pułapką dla początkującego, ponieważ polski Google wyświetla je dość wysoko w wynikach wyszukiwania. Ilość tokenów na tych giełdach jest mała, obrót dzienny również jest niski, więc kupujecie i sprzedajecie na nich kryptowaluty po naprawdę dziwnych cenach. Najlepszą polską giełdą jest oczywiście Bitbay - da się tam cokolwiek kupić i sprzedać, jednakże ilość kryptowalut na tej giełdzie również jest dość mała. Na Bitbay kupicie wszystkie podstawowe tokeny, ale jeśli chcecie zainwestować w coś mniej popularnego, to będzie problem.

Z tego względu zdecydowanie bardziej polecam Binance - giełda o największej na świecie renomie, z dużym obrotem i wysokim poziomem bezpieczeństwa. Po co szukać alternatyw? Z owych alternatyw korzystam tylko wtedy, kiedy inwestuję w projekty niedostępne na Binance, choć robię to stosunkowo rzadko, bo na giełdzie znaleźć można prawie wszystkie godne uwagi kryptowaluty. Zanim taki projekt zostanie zatwierdzony przez giełdę, jest on wnikliwie sprawdzany przez zespół odpowiedzialny za tę kwestię. Zwiększa to bezpieczeństwo początkujących użytkowników i jednocześnie zmniejsza prawdopodobieństwo, że zainwestujemy w projekt, który nie ma szans powodzenia.

Rejestracja jest bardzo prosta, darmowa i zajmuje kilka minut - nie sprawi ona kłopotu nawet najmniej zaawansowanym użytkownikom internetu. Na giełdę możecie przelewać Bitcoiny z portfela założonego np. na blockchain.info lub doładowywać konto za pomocą karty płatniczej. Nie ma tutaj problemu z przewalutowaniem złotówek. Jeżeli miałbym odpowiedzieć na pytanie - Binance czy Bitbay? - to stawiałbym na Binance ze względu na ilość tokenów i dzienny obrót. Nie zmienia to faktu, że Bitbay jest jedyną polską giełdą, na której da się cokolwiek zrobić/kupić.


niedziela, 1 grudnia 2019

Gdzie kupić kryptowaluty bez weryfikacji?


Jeżeli zastanawiasz się, gdzie kupić kryptowaluty bez weryfikacji, a także, jaka giełda oferuje najlepsze warunki, to dobrze trafiłeś, bowiem ten post poświęcę właśnie wyjaśnieniu tego zagadnienia.

Zdaję sobie sprawę, że początkujący inwestor nie bardzo orientuje się w temacie, a wielu tych bardziej doświadczonych ceni sobie anonimowość. Na szczęście wiele giełd oferuje możliwość kupna i sprzedaży kryptowalut bez weryfikacji - nie musicie podawać danych osobowych, numerów telefonu czy wrzucać zdjęć dowodu osobistego lub twarzy.

Niby wiemy, że giełdy zagraniczne nie mają obowiązku i często nie podają takich informacji osobom trzecim - wiąże się to bezpośrednio z chęcią utrzymania zaufania użytkowników takich giełd na odpowiednio wysokim poziomie, ale cóż... przezorny zawsze ubezpieczony.

Gdzie kupić kryptowaluty bez weryfikacji?


Jedną z takich giełd, która nie wymaga od nas weryfikacji jest oczywiście Binance. Giełda kilkakrotnie została poproszona o dane użytkowników - te prośby wyszły z inicjatywy różnego rodzaju instytucji rządowych, które zajmują się np. kontrolą podatkową. Giełda tych informacji nie udzieliła, więc możemy wnioskować, że zespół Binance ceni sobie zaufanie użytkowników. Tak duża giełda może pozwolić sobie na tego rodzaju działania, ponieważ Binance nikt nie zamknie - presja na mniejsze giełdy często kończy się tym, że ustępują. Nie dla każdego również ochrona danych osobowych klientów jest ważna.


Ale nie o tym. Giełda wzbudza zaufanie z kilku powodów. Kolejnym z nich jest fakt, że możemy cieszyć się w pełni funkcjonalnym kontem bez żadnej weryfikacji. Obowiązują wtedy pewne limity wypłat, które regularnie się resetują - nie możemy np. jednorazowo wypłacić miliona złotych. Większe kwoty trzeba wtedy po prostu podzielić na mniejsze transakcje. Większości użytkowników jednak takie kwoty nie interesują, więc w pełni wystarcza funkcjonalność konta bez weryfikacji. Poza tym konto działa tak samo, jak konto zweryfikowane - możecie bez problemu handlować, kupować i sprzedawać kryptowaluty na giełdzie bez obaw, że czegoś nie wypłacicie lub nie spieniężycie.

To nie wszystko. Polecam Binance również ze względu na jeden z największych dziennych obrotów, bezpieczeństwo i stabilną pozycję na rynku - sądzę, że jeszcze długo nie pojawi się giełda, która wygryzie Binance, bowiem zespół pracuje nad różnymi kryptowalutami powiązanymi z giełdą, a także innymi projektami zapewniającymi solidne zaplecze finansowe. Nie zapominajmy również, że CEO Binance jest jedną z najbogatszych osób w świecie kryptowalut, która chętnie pokrywa np. straty użytkowników giełdy z własnej kieszeni.

Gdzie kupić kryptowaluty bez weryfikacji? Tylko i wyłącznie na Binance! Nie ma sensu rejestrować się na mniejszych giełdach, bo jest to po prostu niekorzystne i ryzykowne.