paczka

sobota, 28 marca 2020

Jak zabezpieczyć się przed kryzysem gospodarczym spowodowanym epidemią koronawirusa?


Wielu z moich znajomych pyta mnie o to, bo uważają mnie za eksperta. Nigdy nie daję porad inwestycyjnych, więc odpowiadam na ich pytania jedynie połowicznie - mówiąc o tym, co ja sam robię ze swoimi pieniędzmi.

Jak zabezpieczyć się przed kryzysem gospodarczym spowodowanym epidemią koronawirusa?


Jak wiecie - w dobie kryzysu powodowanego koronawirusem spadają akcje firm, notowania metali szlachetnych i ceny nieruchomości. Cierpią również tradycyjne waluty, ponieważ rządy starają się radzić sobie z kryzysem dodrukowując pieniądze. Jakie dobra pozostają w cenie? Czego nie można dodrukować.

Oczywiście są to kryptowaluty. Bitcoina nie da się dodrukować, jego ilość jest skończona, więc kryzys gospodarczy na dłuższą metę nie powinien się na nim odbić. Jego wartość nie jest i nigdy nie będzie uzależniona od notowań dolara, euro czy innych walut, więc swoje oszczędności ulokowałem w kryptowalutach ze ścisłej czołówki - nie doradzę Wam w tej kwestii, ale myślę, że możliwie rzeczowo i zwięźle wyjaśniłem "dlaczego tak, a nie inaczej".

Jeśli zrobiliście już własny research w tym temacie i jesteście gotowi część swoich pieniędzy zabezpieczyć w ten sam sposób (pamiętajcie, że jest to Wasza własna decyzja), to pamiętajcie o tym, by korzystać ze sprawdzonych giełd - przy większych transakcjach kupna i sprzedaży zawsze warto rejestrować się jedynie na tych najbardziej renomowanych.

W absolutnej czołówce światowego zestawienia giełd kryptowalutowych znajduje się Binance - kupisz tam Bitcoina i inne kryptowaluty za pomocą przelewu bankowego czy karty płatniczej. Prosto, szybko i wygodnie. Rejestracja na giełdzie zajmuje maksymalnie kilka minut.

niedziela, 8 marca 2020

Jak zarabiać na kryptowalutach bez inwestycji? Jak zdobyć darmowe kryptowaluty? Airdropy i Staking!


Tym razem nieco na temat zarabiania na kryptowalutach w Internecie bez jakiejkolwiek inwestycji. Zdaję sobie sprawę, że poszczególne tokeny są drogie - bywa, że to zbyt wiele na polskie zarobki, dlatego ciężko jest tak po prostu wejść i kupić Bitcoina. Na pocieszenie dodam, że możecie przecież kupić jedynie określoną część danej kryptowaluty i kupno Bitcoina za 50$ również jest możliwe. Zrobicie to w wygodny i szybki sposób na giełdzie Binance - istnieje możliwość płatności na tej giełdzie za pomocą karty czy przelewu bankowego.

Jednak przejdźmy do rzeczy.

Jak zarabiać na kryptowalutach za darmo i bez inwestycji?



1. Airdropy.

Airdropy to wciąż dobry sposób zarabiania na kryptowalutach. Połowa projektów, które we wczesnej fazie oferują darmowe kryptowaluty upada - przystąpienie do takiego airdropu jest jednak całkowicie darmowe i nie wymaga żadnego wysiłku. Bywa, że w celu otrzymania tokenów należy wykonać określone zadania np. polubić stronę, udostępnić post. Bywa, że proces ten polega jedynie na rejestracji jak np. airdrop Kickex. Czym jest Kickex? To w pełni zdecentralizowana giełda kryptowalut, która już wkrótce wejdzie na rynek. Jest to bardzo fajny projekt z potencjałem. Oprócz 50000 darmowych tokenów za rejestrację, za każdego poleconego użytkownika otrzymacie prowizję. Są to jednocześnie Wasi poleceni giełdzie użytkownicy - jeśli kupią lub sprzedadzą jakąś kryptowalutę na Kickex, to otrzymacie solidną prowizję. Warto? Warto!



2. Staking

Staking wymaga od Was pewnego wkładu. Za trzymanie danej kryptowaluty w portfelu na giełdzie otrzymacie wynagrodzenie w postaci darmowych tokenów (każdego dnia). Co należy zrobić? Wybrać przyszłościowy projekt z opcją stakingu np. NEO lub Binance Coin, kupić kryptowalutę i już. Nie musicie nic robić, wszystko dzieje się automatycznie - tokeny będą codziennie wpadać do Waszego portfela! Listę projektów z tą funkcją znajdziecie na Binance. Opcja ta jest o tyle fajna, że nie ma żadnego minimum posiadanych tokenów potrzebnych do inwestycji jak w przypadku masternodów. Nawet inwestująć 10$ zarabiasz codziennie odpowiednią prowizję. Prawda, że proste? To jeden z najlepszych sposobów na zbudowanie przychodu pasywnego. Ja osobiście zarabiam już kilkadziesiąt dolarów dziennie - a uwierzcie, mam najniższą krajową.